MENU

czwartek, 26 lutego 2015

sposób na czytanie przy małym dziecku: w domu

Dziś zdradzę Wam w jaki sposób udaje mi się jako matce małego dziecka czytać
w domu.


W naszym domu (gwoli ścisłości: w mieszkaniu) znajdują się one w każdym pomieszczeniu.

Tym sposobem, gdziekolwiek bym nie przysiadła mam pod ręką jakąś książkę lub gazetę. Rozwiązanie proste i skuteczne ;)
Jest to wprawdzie czytanie na raty, ale ma swoje zalety:

  • zawsze znajdę coś ciekawego i inspirującego,
  • jeśli tekst mnie nie wciągnie to bez żalu go odkładam,
  • czytam więcej książek niż statystyczny Polak ;) 

Zachęcona pewnym wyzwaniem fotograficznym zamieszczam na razie dwa zdjęcia:

stolik nocny

fragment biblioteczki

Dla mnie dom bez książek to dom bez duszy. Mądrze pisze o tym funita. Znajdziecie
u niej również trochę 
inspiracji na temat tego jak w domu stworzyć własną biblioteczkę. 


4 komentarze:

  1. Nina też ma książki w każdym pokoju na wszelki wypadek jak by ją akurat naszło na "czytanie"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :D
      Dzięki temu książka zawsze jest pod ręką i nie traci się niepotrzebnie czasu na jej szukanie ;)

      Usuń
  2. W zasadzie to niestety nie tak ciężko czytać więcej od statystycznego Polaka ;) Ja kiedyś czytałam zdecydowanie więcej niż teraz. Blogi jednak zajmują strasznie dużo czasu (choć to też czytanie, ale nie książek). Bajki dla dzieci też się liczą? Ale ten Twój patent z książkami chyba zastosuję. Choć ja wolę czytać na raz tylko jedną książkę, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :-) /Justyna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Racja :) Takie czasy nastały... Era cyfrowa, wszystko przyśpiesza. Czasem ciężko złapać oddech w tej gonitwie...
    Myślę, że bajki też się liczą :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...