MENU

piątek, 27 marca 2015

grasz w zielone? czyli czas odsłonić balkon

Piątek, piątunio a tu pogoda jak pod zdechłym Azorkiem...
Nastał dzień, w którym zakasuję rękawy i biorę się za sprzątanie. Jak już pisałam m.in. tutaj, w piątki przyświeca mi myśl, że szkoda weekendu na sprzątanie ;) Chociaż piątek to już weekend?

Na przekór pogodzie chciałam się z Wami podzielić kilkoma słonecznymi kadrami zrobionymi na balkonie. Pochwalę się zatem moim skromnym i kolorowym zakątkiem :)

fuksjowe doniczki znalazłam w Pepco

zielona łopatka pochodzi również z tego sklepu

w zielonej doniczce, na wacie rozgościł się znaleziony w piaskownicy żołędź

turkusowe donice wpadły mi w oko w Kauflandzie

Zdjęcia te były robione na początku tygodnia, stąd prawie nic na balkonie jeszcze nie jest zielone ;) W ramach grania w zielone zaprosiłam do zdjęć drewniane zimorodki:





Przy okazji możecie zobaczyć pamiątki znalezione w górach i nad morzem
kolorową popielniczkę otrzymaliśmy w prezencie. Jako, że nie palimy papierosów, służy ona jako podstawka (na codzień mieszka na kuchennym parapecie)
Jak widać ptaszki te to kolczyki przywiezione z Gdańska

Przezroczysty plastikowy pojemnik mieścił w sobie wcześniej balsam do ciała
Kolekcja bursztynów (znaleziona przez nas rok temu nad morzem, zamieszkała w szklanym wazoniku z Lidla (pierwotnie znajdowały się w nim cebulki krokusów)


Na blogach zrobiło się już świątecznie. Przed nami Niedziela Palmowa. Pochwalę się zatem zebranymi baziami:

Ptaszek z materiału miał zawisnąć na karuzeli synka, tylko do tej pory nie udało mi się dokończyć dzieła stworzenia ;)

Służy zatem jako zielona dekoracja

Na Wielkanoc zapewne zamieszka w koszyku

Życzę udanego i słonecznego weekendu :) 

4 komentarze:

  1. Ładny zakątek. Ale przede wszystkim uderzył mnie cudowny widok z tego Twojego balkonu! Ja widzę blokowisko i drogę ;) /Justyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Faktycznie, nie mogę narzekać na brak zieleni za oknem ;) z drugiej strony mieszkania znajduje się las :)
      Wiem o czym mówisz, długi czas mieszkałam w Mieście Ogrodów, gdzie miałam widok na... szary blok ;)

      Usuń
  2. Pięknie :) Ja również przywożę z wakacji masę kamyczków, muszli i innych różności, chyba też powinnam to w końcu jakoś wyeksponować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) o schowanych pamiątkowych drobiazgach szybko zapominamy (widziałam, że również byłaś na Krymie) ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...