Piątek, piątunio a tu pogoda jak pod zdechłym Azorkiem...
Nastał dzień, w którym zakasuję rękawy i biorę się za sprzątanie. Jak już pisałam m.in. tutaj, w piątki przyświeca mi myśl, że szkoda weekendu na sprzątanie ;) Chociaż piątek to już weekend?
Na przekór pogodzie chciałam się z Wami podzielić kilkoma słonecznymi kadrami zrobionymi na balkonie. Pochwalę się zatem moim skromnym i kolorowym zakątkiem :)
 |
fuksjowe doniczki znalazłam w Pepco |
 |
zielona łopatka pochodzi również z tego sklepu |
 |
w zielonej doniczce, na wacie rozgościł się znaleziony w piaskownicy żołędź |
 |
turkusowe donice wpadły mi w oko w Kauflandzie |
Zdjęcia te były robione na początku tygodnia, stąd prawie nic na balkonie jeszcze nie jest zielone ;) W ramach grania w zielone zaprosiłam do zdjęć drewniane zimorodki:
 |
Przy okazji możecie zobaczyć pamiątki znalezione w górach i nad morzem |
 |
kolorową popielniczkę otrzymaliśmy w prezencie. Jako, że nie palimy papierosów, służy ona jako podstawka (na codzień mieszka na kuchennym parapecie) |
 |
Jak widać ptaszki te to kolczyki przywiezione z Gdańska |
 |
Przezroczysty plastikowy pojemnik mieścił w sobie wcześniej balsam do ciała |
 |
Kolekcja bursztynów (znaleziona przez nas rok temu nad morzem, zamieszkała w szklanym wazoniku z Lidla (pierwotnie znajdowały się w nim cebulki krokusów) |
Na blogach zrobiło się już świątecznie. Przed nami Niedziela Palmowa. Pochwalę się zatem zebranymi baziami:
 |
Ptaszek z materiału miał zawisnąć na karuzeli synka, tylko do tej pory nie udało mi się dokończyć dzieła stworzenia ;) |
 |
Służy zatem jako zielona dekoracja |
 |
Na Wielkanoc zapewne zamieszka w koszyku |
Życzę udanego i słonecznego weekendu :)
Ładny zakątek. Ale przede wszystkim uderzył mnie cudowny widok z tego Twojego balkonu! Ja widzę blokowisko i drogę ;) /Justyna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Faktycznie, nie mogę narzekać na brak zieleni za oknem ;) z drugiej strony mieszkania znajduje się las :)
UsuńWiem o czym mówisz, długi czas mieszkałam w Mieście Ogrodów, gdzie miałam widok na... szary blok ;)
Pięknie :) Ja również przywożę z wakacji masę kamyczków, muszli i innych różności, chyba też powinnam to w końcu jakoś wyeksponować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) o schowanych pamiątkowych drobiazgach szybko zapominamy (widziałam, że również byłaś na Krymie) ;)
Usuń