Dziś dzień św.Patryka.
Z tej okazji zebrałam dla Was kilka ciekawostek:17 marca:
- narodowe i religijne święto Irlandczyków;
- w Irlandii dzień wolny od pracy
Kultywowane tradycje:
- Irlandczycy bawią się tego dnia tygodnia, którego wypada święto (nie przenosi się go na weekend). Dlaczego? Dzień ten wypada podczas Wielkiego Postu, kościelna dyspensa obejmuje tylko dzień 17 marca;
- świętowanie zaczyna się od rana: "dużo osób idzie na mszę, a potem odwiedzić groby bliskich na cmentarzu"*.
- ubieranie przynajmniej jednego zielonego elementu stroju. Zazwyczaj przypina się emblemat trójlistnej koniczyny (shamrock);
- wspinanie się na Górę św. Patryka - pielgrzymka boso w celu wyproszenia łask;
- odbywają się mecze hurlingu.
- tego dnia pija się w zależności od regionu kraju pija się:
- guinessa (w okolicznych hrabstwach Dublina);
- murphy,s (okolice Cork);
- car bomb - drink irlandzki: do kufla guinessa wrzuca się kieliszek whiskey;
- po południu ludzie schodzą się do pubów, gdzie są irlandzkie tańce i muzyka;
- "dla niektórych to jedyna okazja w roku, żeby posłuchać irlandzkiej muzyki. Na co dzień w Dublinie jest jedynie pięć-sześć pubów, gdzie jest grana"*
św. Patryk - przyniósł chrześcijaństwo do Irlandii. Za pomocą koniczyny miał tłumaczyć Irlandczykom na czym polega Trójca Święta.
Moje skojarzenia:
- muzyka irlandzka, w tym ulubiona piosenka o Irlandii zespołu Carantuhill;
- trójlistna koniczyna:
nazwę tę nosi Mgławica M20

- jadają ją w Irlandii owce, bohaterowie książek
Jako matka karmiąca piersią nie mogę rozkoszować się dziś smakiem piwa. Oddam się zatem lekturze :)
Miłego świętowania!
*Boso na szczyt,a potem na piwo / Jacek Madeja. Gazeta Wyborcza. dodatek: Katowice, s.6 [strona: www]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz