Niesamowite jak ten czas szybko płynie!
Myślałam, że post o tym jak udało nam się sprowadzić na świat Staszka będzie jednym z pierwszych, ale jakoś dotąd nie było na niego czasu...
Myślę, że dzisiejsza data jest jak najbardziej odpowiednia dla tego postu.
To właśnie 13 lutego 2014 r. począł się Staszek.
O dziecko staraliśmy się odkąd staliśmy się małżeństwem (od kwietnia 2013 r.)
Wcześniej kochaliśmy się w myśl zasady, jak wpadniemy to się będziemy cieszyć :)
Jakoś wpaść nam się nie udało, więc postanowiłam podejść do tego tematu bardziej rozważnie ;)
Zaczęłam obserwować swój cykl, mierzyć temperaturę podstawową.
Lubię wykresy, zaczęłam zatem od zapisywania temperatury na wykresie.
Najpierw robiłam to ręcznie, nie ma jak samozaparcie ;) ale wychodziły mi góry
i doliny wiec postanowiłam poszukać pomocy w internecie. Tak trafiłam na portal ovufriend.pl
Poznałam tu masę ciekawych dziewczyn, a wykres sam się tworzył ;)
By pomóc szczęściu w lutym zaczęłam chodzić również na monitoring cyklu oraz stosować test LH.
W ten oto sposób 12 lutego podczas monitoringu dowiedziałam się, że pęcherzyk pękł :)
Akurat nocowałam tego dnia u siostry, a 13 lutego jak na skrzydłach wróciłam po pracy do domu. Tego wieczoru była pełnia księżyca...
Wieczorem poszłam na trening i zastanawiałam się czy trochę nie przystopować? Co jeśli nam się udało a nie dojdzie do zagnieżdżenia?
Postanowiłam, aż tak tego nie roztrząsać. Co ma być to będzie, lepiej dla zdrowia psychicznego się poruszać;)
W sobotę dostałam brązowego plamienia. Myślałam, że nam się jednak nie udało
i okres się zbliża.
Pojechaliśmy zatem do lasu na rowery. Porządnie nas wytrzęsło na tych rowerach, bo ziemia zmarznięta i gdzieniegdzie płachty śniegu leżały.
2 tygodnie później zrobiłam test z krwi ponieważ na zwykłym paskowym nic nie wychodziło. Tym oto sposobem dowiedziałam się, że jestem w ciąży :)
Pamiętajcie:
"Trzynastego wszystko zdarzyć się może" ;)
- DZIECKO
- KARMIENIE
- KP
- DIETA
- ROZWÓJ
- ZABAWY
- KARMIENIE
- CIEKAWE
- KSIĄŻKI
- INFORMACJE
- 12 KWIETNIA
- Ograniczenia... interesują mnie :)
- WIELOZADANIOWOŚĆ
- CZYŻBY RACA TECHNIKA?
- ZIELONO MI CZYLI dzień św. Patryka
- W MARCU JAK W GARNCU
- WIOSENNE OKRĘGI
- Kto pyta nie błądzi czyli share week 2015
- SPACER TO ŻRÓDŁO ... ?
- DAJ WŁOS
- KTÓRYM TYPEM JESTEŚ?
- O TYM CO ROBI MAMA W WOLNYM CZASIE
- wcale nie tak drobne przyjemności
- PRZEPISY
- WNĘTRZA
- REMONTOWE DYLEMATY
- ŁAZIENKA
- WANNA
- PŁYTKI
- WANNA
- KUCHNIA
- PARAPET
- ŁAZIENKA
- MOJE
- PRZEDPOKÓJ
- POKÓJ DZIECKA
- DEKORACJE
- KUCHNIA
- NA PARAPECIE
- NA PARAPECIE
- ŁUPY
- BALKON
- PRZEDPOKÓJ
- INSPIRACJE
- REMONTOWE DYLEMATY
- DIY
- AKTYWNOŚĆ
- MAMA W RUCHU
- 3 PODSTAWY
- SPACER
- ĆWICZENIA PO CC
- MAMA W RUCHU
- PODRÓŻE
- O MNIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz